Zdjęcie: NP27 / Shutterstock
Na początku tego lata, McDonalda rozczarowała stałych bywalców McCafe, ogłaszając, że zaprzestaje sprzedaży trzech ulubionych wypieków. Mało tego, placki z jabłkami, babeczki jagodowe i bułeczki cynamonowe zostały niemal natychmiast usunięte z menu. Gigant fast foodów ogłosił, że w jego restauracjach nadchodzi kolejna duża zmiana – ale tym razem możemy mieć dziewięć lat, aby się z tym pogodzić.
Według raportu pierwszy opublikowany w State Journal-Register McDonald's zaczął wycofywać ze swoich restauracji samoobsługowe dystrybutory z napojami gazowanymi, co oznacza, że klienci nie będą mogli napełniać własnych kubków (ani przygotowywać własnych kombinacji kilku różnych smakołyków). napoje gazowane). Chociaż w niektórych lokalizacjach stacje samoobsługowe zostały już wycofane, firma stwierdziła, że ich usunięcie ze wszystkich lokalizacji w USA może zająć do 2032 roku.
„Ta zmiana ma na celu zapewnienie spójnego doświadczenia zarówno klientom, jak i załodze we wszystkich punktach składania zamówień, niezależnie od tego, czy jest to McDelivery, aplikacja, kiosk, przejazd czy restauracja” – rzecznik McDonald's – napisano w oświadczeniu .
Większość restauracji McDonald's nadal posiada samoobsługowe automaty z napojami gazowanymi, ale w kilku lokalizacjach zaczęto już wybierać inne opcje. Na przykład w lokalizacji jednego z franczyzobiorców w Illinois pracownicy McDonald's realizują pierwsze zamówienie klienta na napoje i dostarczają je do stolika, a następnie klient może nalać własne napoje.
W restauracjach innych franczyzobiorców jest to „nalewanie przez załogę” zarówno pierwszego napoju, jak i kolejnych dolewek – i tak ostatecznie będzie działać we wszystkich restauracjach po całkowitym odejściu od samoobsługowych dystrybutorów z napojami gazowanymi. (Zanim zapytasz, tak, klienci nadal będą mogli otrzymać bezpłatne uzupełnienia.)
Dlaczego więc McDonald's podjął taką decyzję? Powodów jest kilka, w tym wyzwanie, jakim jest utrzymanie automatów samoobsługowych w czystości, malejąca liczba klientów zamawiających posiłki na miejscu oraz zmiana doświadczeń klientów, którzy decydują się na spożywanie posiłków McMeals w jadalniach restauracji. (W wielu lokalizacjach McDonald's wyposażonych w kioski do samodzielnego składania zamówień członkowie załogi dostarczają klientom posiłki do ich stolików.)
Ze względu na wzrost liczby zamówień cyfrowych, typu drive-thru i z dostawą przez strony trzecie, McDonald's może w końcu odejść od dużych sal jadalnych – lub przyszłe restauracje mogą w ogóle ich nie posiadać. Firma zapowiadała już pojawienie się w 2024 r. „konceptu małego formatu” o nazwie CosMc's i ciekawie będzie zobaczyć, jak te przestrzenie będą wyglądać.
Jeśli każdego lata przywrócą koktajl Grimace, poradzimy sobie z innymi zmianami.