Zdjęcie: Matt Taylor-Gross / Stylizacja potraw autorstwa Barretta Washburne’a
Kilka miesięcy temu rozgniewałam się na sałatkę klinową w restauracji i nadal jestem przerażony poziomem złości, jaką żywię wobec tego talerza sałaty. Bez wątpienia jest więcej zagrożonych ryb do smażenia w porównaniu ze stanem naszego rozpadającego się świata, ale czasami po prostu zdrowsze dla mojego mózgu jest skupienie się na nieożywionym przedmiocie i bycie na niego naprawdę wściekłym, dzięki czemu nie rozpadnę się na okruchy. Kiedy czytałeś „Sałatka klinowa”, co sobie wyobrażałeś? Prawdopodobnie wydrążona, poćwiartowana główka sałaty lodowej, obficie posmarowana sosem z sera pleśniowego i udekorowana smalcem, kawałkami bekonu, przekrojonymi na pół pomidorkami wiśniowymi lub winogronowymi i ewentualnie grzankami lub smażoną cebulą dla odrobiny tekstury?
Kliny Lodowe Z Bekonem i Sosem MaślanymTo nie było to. To, co trafiło na mój talerz w tej bezzasadnie snobistycznej, zdecydowanie drogiej, neopołudniowej budce rybnej, to zamiast tego tyłek głowy góry lodowej skropionej cienkim winegretem, do którego szef kuchni prawdopodobnie szepnął przechodząc obok słowa ser pleśniowy, następnie posypujemy koperkiem, połówkami pomidorów i dodajemy całość do bajgla. Potem zdecydowali się lekko obrazić to wszystko posypując kremem z bekonu, co dało dziwny, wodnisty, ziarnisty duch formatu sałatki, którego wcześniej uważałem za niemożliwy do schrzanienia. Klin to jadalne powiedzenie „miałeś jedną pracę”, a to miejsce popełniło poważny błąd, wychodząc ponad banalność wspomnianej sałatki i próbując uczynić ją „lekką” – jak wściekły przeczytałem na kanale restauracji na Instagramie . W swojej pychie złamali całą umowę dotyczącą sałatki klinowej – gęstego, kremowego, pikantnego sosu pokrywającego chrupiącą sałatę i jej słone dodatki – aby wykazać się sprytem. Wkurzyło mnie to, ale przede wszystkim na siebie, bo wiem, że będę je nadal zamawiać.
Zastępca dyrektora redakcyjnego Chandra Ram
Klin należy polać sosem z sera pleśniowego (widzę Wasze sałatki z winegretem, ale sera pleśniowego nie da się zastąpić) i posypać posiekanym boczkiem i pomidorami. W idealnym świecie boczek jest grubszy i pokrojony na półcalowe kawałki, a nie pokruszony; potrzebujesz jego mięsistej wagi, aby zrównoważyć całą sałatę. Ja też wolę pokrojone w ćwiartki pomidorki koktajlowe, jeśli mogę być tutaj naprawdę wybredna, ze zdrowym posypaniem mielonego czarnego pieprzu.
— Zastępca dyrektora redakcyjnego Chandra Ram
Dlaczego sobie to robię? Sałatka z klina w restauracji to piłka nożna trzymana w miejscu przez Lucy Van Pelt, a ja jestem Charliem Brownem, który nieustannie rzuca się w jej stronę, wiedząc doskonale, że prawdopodobnie wyląduję na plecach, finansowo i czasami kulinarnie. Właśnie sprawdziłem aktualną cenę klina w mojej ulubionej steakhouse, Keens, (gdzie należy zauważyć, robią to bezbłędnie z porcją sosu i bekonu wielkości małego basenu i robią to od ponad stu lat) i kosztuje 17 dolarów plus dodatkowe pięć dolców, jeśli chcesz to oszukać z pomidorami i cebulą. Schlep w centrum miasta do Delmonico's, gdzie zjedli z górą lodową, tradycyjnym pomidorem, czerwoną cebulą, serem pleśniowym Kikorangi, chipsami prosciutto i winegretem z miodem yuzu, a ty płacisz 26 dolarów. Cecchi's w West Village na Manhattanie deklaruje, że ich zestaw za 18 dolarów, składający się z czerwonej cebuli, sosu rosyjskiego, pomidorków koktajlowych, bekonu, sera pleśniowego i szczypiorku, to „Not a Wedge”, ale to jakby powiedzieć komuś, żeby nie myślał o fioletowym słoniu, i nagle tak robi. wyobrażam sobie ją tak żywo, jak wyobrażam sobie, jak w ostatniej sekundzie odpoczywam, by zjeść jedną z tych sałatek z Manhattanem tego samego wieczoru.
Przepisy na sałatki klinowe
Zła sałatka rzymska
Sałatka klinowa z dressingiem Zielonej Bogini Tahini
Sałatka z krewetkami, bułką tartą Old Bay i dressingiem z ostrym sosem Antipasti za 21 dolarów i włoski dressing Bad Roman Wedge w restauracji o tej samej nazwie na Midtown Manhattan to praktycznie gwiazda Instagrama, ale żebyście nie myśleli, że problemem jest po prostu moja niechęć do ucieczki z wyspy, najpopularniejszej sieci steakhouse, w której dorastałem w środku kraju dadzą ci 15 dolarów za „duszony boczek, pomidor, czerwona cebula, maślankowy ser pleśniowy” i obstawiasz, że daję ponad 18 dolarów za to „małe kliny lodowe” u stuletniego Musso & Frank, gdy następnym razem odwiedzę Tinseltown. Jedynym powodem, dla którego nie wydam 12 dolarów na klin z pomidorami i bekonem w The Golden Steer w Las Vegas, jest to, że już będę na haczyku za mojego Cezara za 19 dolarów, który, na moją obronę, jest przygotowywany na stole z cała historia i tyle.
Zastępca dyrektora redakcyjnego Chandra Ram
Nie lubię posiekanego klina; pokrojenie sałaty oznacza, że każdy kęs jest trochę inny. Otrzymujesz w różnych proporcjach orzeźwiająco chrupiącą sałatę lodową, kremowy dressing z sera pleśniowego, słodkie pomidory i wędzony, słony bekon. To karnawał smaku i konsystencji w sałatce.
— Zastępca dyrektora redakcyjnego Chandra Ram
Ile to jest, 2 dolary w składnikach? W moim lokalnym Super Foodtown cena góry lodowej wynosi obecnie 3,99 dolara za sztukę, dziewięciouncjowa butelka sosu rezerwowego szefa kuchni Ken's Steak House, ser pleśniowy z gorgonzolą kosztuje 2,99 dolara, pół litra markowych pomidorów winogronowych kosztuje 2,99 dolara, a bekon działa. w przypadku podstawowych marek do około 0,25 dolara za uncję. Oczywiście praca, magazynowanie, wysyłka, czynsz, HVAC i miliard innych niewidocznych czynników są przyczyną cha-ching w restauracji, ale chociaż mógłbym równie łatwo i znacznie taniej stworzyć satysfakcjonujący klin w domu, nadal mogę nie przestawaj biec w stronę finansowego futbolu.
Sałatka z krewetkami, bułką tartą Old Bay i dressingiem z ostrym sosemOto dlaczego: Jak to ujęła moja koleżanka Ashley Day: „Wiesz, czego się spodziewać, dostajesz nóż do steków, a subtelne akcenty szefa kuchni łatwo zaskakują i zachwycają. To zdecydowanie tost z awokado OG: całkowicie niepotrzebny do płacenia w restauracji, gdy z natury wiesz, że możesz go zrobić w domu, ale o wiele przyjemniejszy, gdy zostanie podniesiony przez kogokolwiek innego, i niezawodna opcja w menu, niezależnie od tego, jak proste i przewidywalne nieuchronnie poczujesz, że zamawiasz na głos.
Klin jest okazją samą w sobie. Jest tak pozbawiony rzeczywistej wartości odżywczej i odżywczej, że jedzenie jednego jest wyłącznie przyjemnością. Moja koleżanka Chandra Ram co roku organizuje z przyjaciółką rytuał stekowy, zaczynając od sałatki klinowej, która jej zdaniem jest „tak samo ważna jak reszta posiłku”. Może to być problem klinowy, ale płacę premię za własną głupią rozkosz i czuję, że restauracja nie może być aż tak trudna do spełnienia. Pozwól mi pobawić się moją drogą i bogato przystrojoną sałatką – i nawet nie myśl o jej wyrwaniu.