Zdjęcie: AJ_Watt / Getty Images
W 1993 roku działacz polityczny Jimmy'ego McMillana ukuł sformułowanie „Czynsz jest cholernie wysoki”, kandydując na burmistrza Nowego Jorku, a później na gubernatora Empire State. Trzy dekady później konsumenci w całym kraju mówią to samo o rosnących cenach artykułów spożywczych.
Statystyki federalne to potwierdzają. Rezerwa Federalna twierdzi, że od początku pandemii ceny artykułów spożywczych wzrosły o 25% , co doprowadziło konsumentów – a nawet prezydenta Bidena – do wściekłości z powodu kosztów żywności. A supermarkety i duże sklepy starają się odwrócić to przekonanie.
W lutym Walmart zasugerował, że konsumenci powinni spodziewać się niższych cen. Doug McMillon, prezes i dyrektor naczelny, stwierdził, że niektóre pozycje były niższe niż w 2023 r. – w tym jajka, jabłka i przekąski delikatesowe, chociaż przyznał, że w przypadku niektórych produktów, takich jak szparagi i jeżyny, pozostały one wyższe.
Tymczasem światowy gigant z branży wyposażenia wnętrz i żywności Ikea twierdzi, że obniża ceny setek artykułów. W grudniowym e-mailu napisano, że konsumenci powinni szukać znaków z napisem „Nowa niższa cena”, które zaczęły pojawiać się w sklepach. Oferuje także specjalne dania w dni powszednie dla członków programu Ikea Family, w tym obiady z klopsikami za 3 dolary w poniedziałki i 50% zniżki na przystawki w piątki. Jednak od 1 lutego Ikea wyeliminowała obowiązującą w programie 5% zniżkę na wszystkie produkty, co oznaczało, że członkowie płacili więcej za niektóre produkty.
Co więcej, Trader Joe’s podniósł cenę konwencjonalnego banana, który kosztował 19 centów przez ponad 20 lat, do 23 centów, co oznacza wzrost o 20%.
Biden, znany miłośnik lodów, powiedział, że oszukuje się konsumentów, robiąc z nich frajerów i dlatego zamierzamy zatrzymać tych gości – utrzymać ich i obniżyć ceny. Jednak dane rządowe pokazują, że wyższe ceny żywności, zarówno artykułów spożywczych, jak i dań w restauracjach, utrzymują się na niezmiennie wysokim poziomie od wybuchu pandemii cztery lata temu, wynika z analizy przeprowadzonej dla „Yumpulse” przeprowadzonej przez Donalda Grimesa , specjalista ds. ekonomii regionalnej na Uniwersytecie Michigan.
Szacuje się, że między styczniem 2020 r. a styczniem 2024 r. ceny hurtowe żywności wzrosły o około 22,4%. Według rządowego raportu koszty hurtowe, choć spadły od 2023 r., są na drugim najwyższym poziomie od 15 lat. Indeks cen producentów dla żywności towarowej.
Analiza Grimesa wykazała, że ceny przetworzonej żywności wzrosły o 22% w ciągu czterech lat od 2020 do 2024 roku i są drugim najwyższym w historii w ciągu ostatnich 20 lat.
Tymczasem spożycie żywności spożywanej poza domem, co obejmuje wszystkie rodzaje restauracji, jest na najwyższym poziomie od dwóch dekad i w 2020 r. wzrośnie o 25,6%. W samych obszarach miejskich koszt posiłków w restauracjach zasiadanych wzrósł o 24,1%, do najwyższy w historii wskaźnik indeksu dania typu fast food w całym kraju wzrosły o 29,6%.
Jason Gollan, właściciel Wspólne dobro , grupa piekarni i kawiarni w Traverse City w stanie Michigan, twierdzi, że ceny hurtowe, jakie płaci za składniki, gwałtownie wzrosły. Przed pandemią rutynowo płacił od 12 do 14 dolarów za 50 funtów mąki. Teraz jesteśmy szczęśliwi, gdy cena jest poniżej 22 dolarów, mówi „Yumpulse”. 36-funtowa skrzynka masła kosztowała od 80 do 85 dolarów; teraz rzadko można znaleźć go poniżej 150 dolarów.
To zmusiło go do podwyższenia cen wypieków: wypieki, które w 2020 r. kosztowały od 3 do 5 dolarów za sztukę, kosztują obecnie od 4 do 7 dolarów. Chleb, który kosztował 7 dolarów za bochenek, teraz kosztuje 12 dolarów; natomiast bagietki, niegdyś 3 dolary, teraz sprzedawane są po 5 dolarów za sztukę.
W okresie od stycznia 2020 r. do stycznia 2024 r. hurtowe ceny żywności wzrosły szacunkowo o 22,4%. Ceny przetworzonej żywności wzrosły o 22% w ciągu czterech lat od 2020 do 2024 r., co stanowi drugi najwyższy poziom w ciągu ostatnich 20 lat. Artur Dąb / Getty Images
Uważa, że działania dużych sieci handlowych, takich jak Walmart, mogłyby prawdopodobnie obniżyć niektóre ceny Marco Di Marino , wspólnik i dyrektor zarządzający w firmie doradczej Alix Partners, gdzie nadzoruje praktykę spożywczą. Ostrzega jednak, że ruchy dużych sklepów nie będą odczuwalne powszechnie. Nie oznacza to, że na co dzień są super tanie – mówi.
Walmart obniża ceny z powrotem do poziomu sprzed inflacjiW rzeczywistości konsumenci mogą się mylić, oczekując okazji. Ceny i wartość to często kwestie, które postrzega się oddzielnie, ale w rzeczywistości napędzają się nawzajem, mówi Di Marino. Przyznaje, że rzadko opuszcza Costco bez wydania 200 czy 300 dolarów. W tych koszykach jest dużo dolarów, mówi o wózkach na zakupy Costco, ale każdy, kto robi zakupy w Costco, powie, że mają ogromną wartość.
Grimes dostrzega kolejny czynnik wpływający na postrzeganie przez konsumentów wyższych cen artykułów spożywczych. W ciągu ostatnich 15 lat wielu ekskluzywnych konsumentów zaczęło sięgać po lokalnie uprawiane owoce i warzywa oraz inne produkty organiczne, które są droższe od żywności produkowanej masowo, która dominowała w sklepach spożywczych.
Z biegiem czasu jakość żywności wzrosła – mówi. W moim domu nie kupujemy już (konwencjonalnego) mięsa i kurczaków, ale organiczne mięso i kurczaki. Nie kupujemy kawy mielonej, kupujemy saszetki Nespresso; nie pieczywo pakowane, ale chleb z piekarni sklepu spożywczego.
Podobnie rynek piwa został zalany browarami rzemieślniczymi, których czteropaki są zwykle droższe niż sześciopaki dostępne na rynku masowym. Grimes twierdzi, że śledzenie tej ewolucji w danych rządowych nie jest łatwe, ale nie należy tego interpretować jako inflacji jako takiej. To raczej zmiana gustów i preferencji: „Koszty finansowe zwiększonych gustów stają się bardziej widoczne”.
Innymi słowy, gusta Ameryki są cholernie wysokie.
