Zdjęcie: GarfieldEATS Inc (C) PAWS. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Toronto nie różni się od żadnego innego dużego miasta w Ameryce Północnej. Będąc czwartym co do wielkości i pod względem liczby ludności plasującym się tuż za Los Angeles, ma wszystkie cechy tętniącej życiem metropolii: kultowe zabytki (jeden bardzo wysoki budynek), dwie główne drużyny sportowe, ambasador celebrytów (Drake), różnorodność kulturową wystarczającą do stworzenia bieli ludzie czują się nieswojo i gratulują sobie, a scena kulinarna kwitnie.
Ale tym, co Toronto różni się od innych dużych miast, takich jak Nowy Jork czy Los Angeles, jest to, że nie jesteśmy tak pewni tego, kim jesteśmy kulturowo, zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie. Częściowo winna tendencji Ameryki do przyćmiewania wpływu kulturowego Kanady, scena restauracyjna w Toronto jest stosunkowo młoda i wciąż ugruntowuje swoją pozycję jako cel podróży. Zawsze jesteśmy trochę do tyłu ze wszystkim, co jest modne (dopiero niedawno przyjechało mleko owsiane), ale głównie jako miasto – po prostu jeszcze nie wiemy, kim jesteśmy. Czy jesteśmy Nowym Jorkiem, ale ładniejszym? Chicago, ale fajniej? Kto wie. Jednak Toronto w jakiś sposób znalazło się w doskonałej pozycji, aby stać się pierwszym miastem w Ameryce Północnej, które posiada restaurację posiadającą licencję Garfield (a nie markową, jak się wkrótce dowiedziałem): Garfield je .
„Szybka mobilna restauracja”, termin, który właściciel zwykł oznaczać, oparty na aplikacji do dostawy, został otwarty 5 czerwca, ale po raz pierwszy spotkałem ją w ciemny grudniowy dzień, spacerując po mojej powoli gentryfikującej dzielnicy Bloorcourt Village. Zatrzymałem się, gdy zauważyłem oklejoną na pomarańczowo witrynę sklepową z kreskówkowym Garfieldem i mężczyzną w garniturze. Dymek nad Garfieldem, skierowany w stronę mężczyzny, głosił: „To jest człowiek, który zrobił pizzę z mojej twarzy”. Miło, ale wolałbym to w ustach!
Niedługo potem co najmniej cztery różne osoby wysłały mi wiadomości z pytaniem, czy słyszałem o otwarciu restauracji Garfield; były wieści podchwycone przez blogi na całym świecie. Jako pisarz, który spędza zbyt dużo czasu w Internecie, Garfield nieświadomie stał się częścią mojej internetowej osobowości ze względu na moją miłość do memów. Ponieważ moja kariera jest ściśle powiązana z obecnością w Internecie, obszernie opowiadałem o dziwnym świecie sztuki i kultury fanów Garfielda na podcasty , wydarzenia i często na Twitterze. Moje zainteresowanie Garfieldem wykracza daleko poza kreskówkę, którą uwielbiałem dorastać. Z biegiem lat, gdy Garfield tracił dominującą siłę w kulturze kreskówek, ci sami ludzie, którzy dorastali, kochając Garfielda, zaczęli podkreślać dziwną relację między Jonem Arbuckle i Garfieldem. W 2008 roku powstał komiks internetowy pt Garfield Minus Garfield zyskał popularność dzięki „Usunięciu Garfielda z komiksów Garfielda w celu ujawnienia egzystencjalnego niepokoju pewnego młodego pana Jona Arubuckle”. Bez Garfielda pozostaje nam smutny 29-latek (?!) rozmawiający ze sobą i swoim niewerbalnym kotem.
W ostatnich latach konta na Twitterze lubią GarfieldFanArt i społeczności Reddit, takie jak Przykro mi, Jon uwypukliliśmy, jak proste założenie Garfielda dotyczące właściciela i kota może stać się szablonem tego, czym każdy chce, żeby był. Prace fanów i memy są czasami mroczne, czasami poważne, czasami NSFW, ale przede wszystkim stanowią doskonałe podsumowanie tego, jak Internet może zmienić coś z ustalonym wszechświatem w cokolwiek chcą.
Często napędzane przez szczere grupy fandomów, np ten wirusowy zrzut ekranu zaczerpnięte z prowadzonej przez fanów grupy Garfield na Facebooku, w której użytkownik mówi Garfieldowi, aby „złap szczury ISIS” i „wyciśnij ser… (zgniłe gazy) do punktu, z którego nie będzie już powrotu (bez życia)” – kultura memów w większości sprawia, że fani tacy jak ja zastanawiają się, dokąd poszli szczerzy miłośnicy Garfielda i jakie miejsce zajmuje ta kreskówka w dzisiejszym świecie. Wiadomość o otwarciu restauracji Garfield wydawała się niemal fanowską fantazją – Garfield nie zagrał nawet w filmie animowanym kręconym od 10 lat. Jak to się stało?
Dzięki uprzejmości Paws, Inc.
Potrzebowałem odpowiedzi. Zacząłem od wysłania e-maili do zespołu Garfield Eats 1 kwietnia. Do końca maja wymieniłem ponad 20 e-maili z menedżerem społeczności. Duża liczba e-maili wynikała głównie z nieporozumień w komunikacji. Pytałem, kiedy restauracja jest otwarta, i z kolei pytano mnie, kiedy ten artykuł zostanie opublikowany, czego nie można było wiedzieć, dopóki nie było wiadomo, kiedy restauracja zostanie otwarta. Chciałem przede wszystkim wiedzieć, kto stoi za tym przedsięwzięciem. Wkrótce dowiedziałem się, że był to przedsiębiorca z Montrealu, Nathen Mazri, o którym wielokrotnie słyszałem, że jest najmłodszym licencjobiorcą Garfield w historii.
„Ma ponad 133 tys. obserwujących i wierzy, że każdy człowiek zasługuje na dobre ceny żywności = złe ceny żywności i zasługuje na poznanie źródła swojej żywności, farma 2 talerz” – powiedziano mi w jednym z pierwszych e-maili, podpisanym cytatem z Film Billa Murraya Garfielda z 2004 r. „Kochaj mnie, karm mnie, nigdy mnie nie zostawiaj”, na którym również widnieje napis na witrynie sklepu.
Powoli w mojej korespondencji z ich zespołem zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji na temat restauracji. Chociaż nie mogli mi powiedzieć, kiedy zostanie otwarta (data ciągle się zmieniała, co jest typowe dla restauracji), dowiedziałem się, że ta szybka mobilna restauracja nie będzie korzystała z UberEats ani żadnego innego rodzaju jedzenia online aplikacji do zamawiania, ale za pośrednictwem własnej aplikacji GarfieldEats. Jeśli chciałem przeprowadzić wywiad z Nathenem Mazrim, pytania nie miały obejmować „tematów związanych z religią, polityką i seksem zgodnie z jego umową ze studiami Garfield”.
Czekając na rozmowę z Mazrim, spędziłem więcej czasu, próbując zrozumieć jego drogę do otwarcia restauracji Garfield. Zagłębiając się w jego Instagram, dowiedziałem się, że od dawna identyfikuje się jako przedsiębiorca i przemawiał na scenie podczas różnych wydarzeń, a nawet raz w bliskowschodnim MSNBC. W 2014 roku spędził czas w Hollywood i Burbank, gdzie studiował aktorstwo (jak mi później powiedział pod okiem tego samego nauczyciela, który uczył Ryana Goslinga) oraz był współautorem scenariusza, producentem i aktorem w filmach krótkometrażowych, głównie o byciu na Bliskim Wschodzie w Ameryce pod okiem spółkę produkcyjną o nazwie „Mazri Pictures”, która jest nieaktywna. W 2016 roku wydał samodzielnie książkę pt. Arabioloza: NAJGORSZYCH 12 lat trudów przyniosło mi w Królestwie to, co NAJLEPSZE , opisano wspomnienia z samopomocy jako „wzmacniające wspomnienia, które zmienią twoje postrzeganie życia [sic!] życia”.
jak kiełkować kiełki fasoli
Data otwarcia restauracji była bliska, a ja nie byłem nawet bliżej zrozumienia czegokolwiek na temat operacji. W końcu rozmawiałem z Mazrim przez telefon.
Moje pierwsze pytanie było bezpośrednie: „Dlaczego Garfield?”
„Przede wszystkim mój partner i ja, Pascal Haider, zakochaliśmy się w Garfieldzie w młodym wieku, marka żyje z nami” – powiedział Mazri. „Było istotne znaczenie. Mam na myśli, że kot był głodny; uwielbiał jeść. Stworzenie koncepcji jedzenia wokół Garfielda miało sens. Można to nazwać przeznaczeniem.
Rozmawiając z nim wielokrotnie, dwa razy przez telefon i raz osobiście dziennie po otwarciu restauracji, kilkukrotnie wspomniano o „przeznaczeniu”. Mówił, że kiedy był dzieckiem, matka dawała mu karykatury Garfielda, gdy przynosił do domu dobre oceny. Rozpoczynając swoją przygodę z otwarciem QMR (szybkiej mobilnej restauracji), poznał licencjobiorcę firmy Garfield i wszystko po prostu poszło gładko. Mazri chciał, aby wszystko, co otworzył, było dobrą, uczciwą i szybką restauracją.
GarfieldEATS Inc (C) ŁAPY. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
„Zawarcie umowy zajęło sześć lub siedem miesięcy, ponieważ była to nowa koncepcja i Jim Davis chciał dowiedzieć się więcej” – powiedział mi. „Przez 40 lat powiedział: «Nikt nigdy nie przyszedł do mnie z tak szalonym pomysłem». Nie wątpię w to.
Mazri ujawnił więcej szczegółów na temat restauracji: cała żywność będzie naturalna i pochodzi od lokalnych rolników. Spędził dwa lata na badaniach i rozwoju, aby stworzyć „tajny sos”, który można było dodawać do pizzy, lasagne i makaronu. Ogólnie rzecz biorąc, sama aplikacja byłaby centrum społeczności, w którym użytkownicy mogliby „dzielić się nostalgią i zdobywać punkty zwane „łapami”, które odblokowują „kupony”. Nazywam to restauracją wciągającą. („Ekscytujące” to połączenie zabawnych i wciągających elementów, „kupony” to kupony z literą „g”). Ale co ważniejsze, Mazri wierzy, że mobilne restauracje to naprawdę przyszłość jedzenia — i być może sposób na zmierzenie się z największymi graczami na rynku świat pizzy, jak Dominos i Pizza Hut.
Ale wszystko nasuwało pytanie – dlaczego ktoś miałby chcieć pobrać całą aplikację tylko dla jednej restauracji? „Chcieliśmy stworzyć własną aplikację” – powiedział mi Mazri, głównie ze względu na aplikacje do dostawy, takie jak UberEats może obciążyć restauracje do 30%. Aby pozostać wiernym marce Garfield (którą opisuje jako sarkastyczną i bezczelną), GarfieldEats wolałby mieć własnych sterowników, aby mogli kontrolować i zarządzać godzinami pracy, marką i komunikatami. Po spotkaniu z Mazrim w restauracji powiedział mi, że ma nadzieję, że każdy będzie mógł wypożyczać samochody dostawcze w GarfieldEats i zostać kierowcami dostawczymi. A jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kierowcy będą mogli zarobić tysiące dolarów miesięcznie.
Nadal nie do końca rozumiałem pytanie „dlaczego Garfield?” tego wszystkiego. Ale w końcu coś zaskoczyło, gdy rozmawiał ze mną o tym, jak Garfield „zasłużył” na restaurację i więcej o różnicy między byciem restauracją markową a restauracją posiadającą oficjalnie licencję Garfield.
„Zrobiliśmy wszystko od zera, we współpracy ze studiem” – wyjaśnił Mazri. „Gdybyśmy chcieli po prostu umieścić twarz na pudełku, moglibyśmy zrobić Myszkę Miki”. GarfieldEats był teraz częścią wszechświata Garfield. „Mamy wyłączne prawa. W Cartoon Network nawet tego nie ma.
Ale co ważniejsze, Mazri wyjaśnił: „Zawsze chciałem odnieść sukces w Hollywood, ale udało mi się to w inny sposób. Nie jako aktor czy piosenkarz. Teraz współpracuję z jednym z największych studiów kreskówek na świecie. Restauracja była połączeniem dwóch pasji Mazriego: przedsiębiorczości i rozrywki. Zapytałem go o plany na przyszłość aplikacji. „Nie wiem, jaki mam plan” – powiedział mi przez telefon. „Czy byłbym producentem kolejnych filmów o Garfieldzie z Jimem Davisem? Nie wiem.'
Kilka tygodni po rozmowie z Mazrim dotarłem do stacjonarnej lokalizacji GarfieldEats. Był to drugi dzień operacji i sam Nathen Mazri nadzorował operację, aby upewnić się, że wszystko przebiega prawidłowo. Po wejściu do małej restauracji, gdzie klienci mają zamówić iPady zawieszone na ścianach podczas oglądania filmu Jima Davisa mowa o GarfieldEats odtwarzany w pętli na telewizorach powyżej, przedstawiłem się Mazriemu. Był serdeczny i wspomniał, jak jego menadżer ds. społeczności mówił o mojej „pasji” do tej historii, co również ją trochę irytowało. Powiedział mi, że gdyby wiedział, że przyjdę, założyłby niestandardowy pomarańczowy garnitur, który zrobił na tę okazję Jim Davis, który, jak opisał, jest dla niego teraz jak ojciec chrzestny.
Zamówił dla mnie i przyjaciela czekoladowe Garfuccinos i pokazał nam, jak zamawiać jedzenie na iPadach (i jak skorzystać z kodu rabatowego 50% zniżki). Interfejs był trudny do zrozumienia i potrzebowaliśmy jego pomocy. Powiedziano nam, że ponieważ jest na wczesnym etapie, będą pewne błędy. Zdecydowaliśmy się zamówić jedną pizzę pepperoni w kształcie Garfielda, Big Agna Lasagne i Sałatkę Farmową. Przed obniżką i bez dostawy suma wyniosła nieco ponad 50,00 USD. Cena wydawała się wysoka, biorąc pod uwagę, że nie była to restauracja, w której można zjeść na miejscu, ale potem przypomniałem sobie: to nie jest fast food, to jedzenie z pola na talerz i na licencji Garfielda – to z pewnością było warte tyle, ile można dostać trzy razy więcej jedzenie w pizzerii kilka drzwi dalej.
Czekając na nasze zamówienie, rozmawialiśmy więcej o tym, jak idzie biznes. Jeszcze raz mi wyjaśnił, że to nie jest franczyza (studio nie cierpi słowa na F), a skoro mowa o słowach f, ludzie zostawiali w mediach społecznościowych obraźliwe komentarze, w tym „Pieprzyć Garfielda”. Wyglądało na to, że Mazri przyjął to ze spokojem. Powiedział mi, że planuje otworzyć może 20 kolejnych lokalizacji GarfieldEats w Ameryce Północnej. Po około 20 minutach — powiedziano mi, że oczekiwanie zwykle trwało dłużej — nasze jedzenie było gotowe. Moi dwaj przyjaciele i ja wyruszyliśmy na poszukiwanie parku, w którym moglibyśmy zjeść posiłek.
Nie rozumiejąc dlaczego, poczułem niepokój. Miesiące, które spędziłem myśląc o GarfieldEats, korespondując z menadżerem społeczności i śledząc postępy, doprowadziły mnie do tego momentu. Moje pokrętne, ale szczere zainteresowanie kreskówkowym kotem stało się czymś więcej niż tylko memem. Przede wszystkim zdałem sobie sprawę, że bardzo duża część mnie wierzy w tę restaurację, mimo że nic nie jest zgodne z jakąkolwiek logiką. I chciał, aby taka była przyszłość żywności. Chciałem wierzyć, że w pełni naturalna, szybka mobilna restauracja, oferująca gry i kreskówki w aplikacji, zmieni zasady gry, jak mi powiedziano, ponieważ sarkastyczny kot, który kocha lasagne, na to zasłużył. Mazri powiedział mi, że spędził całe dwa lata na doskonaleniu przepisów, a ja zamierzam pochłonąć jego ciężką pracę i pasję. Ale gdy jedliśmy posiłek, który ledwo nakarmił trzy dorosłe osoby, ciągle myślałem o wszystkim, co mógłbym zrobić za 25 dolarów i jak bym się czuł, gdybyśmy nie mieli tej zniżki. Jedzenie nadal wymagało pracy.
Opakowanie, całe pomarańczowe z nadrukowanymi komiksami Garfielda, miało w pełni nadawać się do recyklingu i ponownego użycia. Oto, co to oznaczało: to samo pudełko, w którym przechowywano lasagne i sałatkę, które pod koniec użytkowania było pokryte dressingiem lub serem, okazało się tej samej wielkości co standardowe pudełko na chusteczki. Kiedy więc klient skończy swoją lasagne lub sałatkę, powinien wykorzystać ją ponownie, przechowując luźne chusteczki w pudełku, takim jak pudełko na chusteczki. Moi przyjaciele i ja próbowaliśmy ustalić logistykę: „Gdzie znajdujesz luźne chusteczki?”. Zastanawialiśmy się. Czy należy je wyjąć z innego pudełka i przenieść do tego? Ponadto, jak prawidłowo wyczyścić pudełko, aby chusteczki nie zostały zniszczone resztkami sosu? Zależy mi na tym, żeby to jakoś zadziałało i pudełko zostaje w zamrażarce na później.
Mimo to nadal nie mogę powiedzieć, czy GarfieldEats to przyszłość sposobu, w jaki jemy jedzenie. Wszystko wskazuje na to, że nie, ale nie jestem przedsiębiorcą i nie wiem, co trzeba zrobić, aby otworzyć i skalować restaurację. Czy ma znaczenie, czy jedzenie jest dobre, niedrogie, czy ludzie nadal lubią Garfield? Kiedy tam byłem, do restauracji weszły dwie osoby i były naprawdę podekscytowane – a nie podekscytowane w sposób „zatruty internetem” tak jak ja. Jedna była tam, ponieważ jego córka kochała Garfielda, inna w pełni dorosła kobieta miała na sobie koszulę Garfielda i robiła zdjęcia i nagrywała filmy. Wiem jednak, że spędzanie wystarczającej ilości czasu w ciemnych zakątkach Internetu postawiło mnie w takiej samej sytuacji jak oni: byłem bardzo podekscytowany możliwością zjedzenia pizzy w kształcie Garfielda. Być może Nathen Mazri był w stanie zrobić to, czego nie potrafi większość ludzi: znaleźć miejsce na diagramie Venna dla ludzi takich jak ja i ludzi takich jak oni.