Fot.: © Muzeum Porażek
Kiedy zrobisz coś złego, nieinteligentnego lub zawstydzającego, twoim pierwszym ruchem będzie prawdopodobnie próba zakopania wszelkich dowodów wspomnianego błędu.
zupa ziemniaczana bez śmietany
Ale jeśli doktor Samuel West ma z tym coś wspólnego, nie ma takiej potrzeby. On i tak odkryje twoje ukryte błędy... i wystawi je w swoim jeszcze nieotwartym Muzeum Porażek.
Muzeum w Helsingborgu w Szwecji, które zostanie otwarte 7 czerwca i gromadzi prawie 80 produktów, które poniosły porażkę, nie tylko przypomina o niepowodzeniach korporacji od Blockbustera po Nokię; je celebruje. Z punktu widzenia Zachodu ważne jest, aby chwalić niedoskonałości.
serek śmietankowy ze szczypiorkiem
Każda porażka jest wyjątkowo spektakularna, powiedział The Mirror, Choć sukces jest obrzydliwie powtarzalny.
Chociaż prawie wszystkie produkty w muzeum wywołają śmiech, uniesienie brwi lub wzdrygnięcie się, to właśnie te jadalne naprawdę dały nam do myślenia... i sprawiły, że zaczęliśmy się zastanawiać, jak zespół specjalistów ds. marketingu mógł w ogóle pozwolić na takie pomysły ujrzeć światło dzienne.
© Sophie Lindberg
Weźmy na przykład „Colgate Beef Lasagne”. Tak, ten Colgate. Marka pasty do zębów. W latach 80. wprowadzili na rynek telewizor z mrożoną lasagne wołową. Na nieszczęście dla doktora Westa, a z powodów, które po prostu możemy nie pojąć, Colgate nie chciało, aby produkt znalazł się w Muzeum Porażek. West jednak nie pozwolił, żeby to go przygnębiło; zabrał się za stworzenie repliki oryginalnego opakowania.
grillowana w łusce kukurydzy
Następny w kolejce? Coca-Cola o smaku kawowym lub „Coca-Cola BlāK”. Najwyraźniej produkt z 2006 roku po prostu nie smakował dobrze. I było wyjątkowo kofeinowe.
A biedna Coca-Cola ma na uświęconych półkach Muzeum Porażek kolejny produkt: Coca-Colę II. Była to ulepszona wersja ich oryginalnej formuły i, co nie było zaskoczeniem, klienci tak byli nie zadowolony. Przepis został zmieniony z powrotem po zaledwie miesiącach.
Za każdym razem, gdy próbujesz czegoś nowego, istnieje ogromne ryzyko niepowodzenia, podsumował dr West. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że w 80–90% przypadków innowacje nie działają. Sztuka polega na stworzeniu kultury organizacyjnej, która akceptuje porażki, dzięki czemu można ponieść małą porażkę, zamiast ponieść dużą.