Moja przygoda z kuchnią holenderską w Pensylwanii miała miejsce tego lata, gdy rodzice postanowili wysłać mnie na farmę w hrabstwie Lancaster. Wiem dokładnie, czego oczekiwali, że wyniosę z tego doświadczenia i z dumą mogę powiedzieć, że nie nauczyłem się absolutnie niczego, czego powinienem.
Oprócz nowo odkrytego szacunku dla inteligencji świń i zamiłowania do mrożonych herbat marki Turkey Hill, tak naprawdę odkryłem trwałe przywiązanie do często brutalnie prostej kuchni. Mówimy o grupie osób, które przynajmniej w tamtych czasach uważały ketchup za ekstrawagancję. Takie proste.
Łatwo zrozumieć, dlaczego niektórzy ludzie nie chorują na chorobę Lancastera Cienisty Klonowy Smorgasbord — największy bufet w USA — w ogóle. Absolutnie rozumiem, dlaczego po napotkaniu 200-metrowego bufetu duża liczba gości jest więcej niż trochę zakłopotana. Ile suszonych gotowanych warzyw potrzebuje jedna deska do jęczenia? Ile lekko przyprawionych zimnych sałatek lub jajek marynowanych w jasnoczerwonym soku z buraków można zjeść na jednym posiedzeniu? Czy oni serio serwują pieczone żeberka, bez ironii? Czy sos pasuje do wszystkiego, czy tylko do większości rzeczy?
Miłośnicy marynat, radujcie się: Pensylwania ma teraz szlak dla sfermentowanej żywnościPodczas mojej pierwszej podróży do Shady Maple, wiele lat po tym, jak ostatni raz rozkoszowałem się lokalną kuchnią, nie miałem takich pytań. Wchodząc do strefy bufetowej, zostałem przeniesiony do słabo oświetlonej kuchni pani Hoover w Ephrata. Nie zabrakło pieczonych mięs. Fasola lima. Bułeczki ziemniaczane – prawdziwe bułki ziemniaczane, świeże. Tym razem jednak mogłem cofnąć się na kilka sekund i nie ryzykować kolejnego wykładu na temat zła obżarstwa. Podróż do prostszych czasów, ale bez złych elementów. W tych burzliwych czasach, o co więcej można prosić?
Były tam pięknie pulchne, prawie wiśniowe udka wędzonego kurczaka. Zaskakująco mięsiste – jeśli są upieczone, tak – żeberka z grilla, które nawet snob musiałby przyznać, smakują całkiem nieźle. Wyśmienicie funky, grillowane wątróbki drobiowe. Kielbasa z odpowiednim trzaskiem, trzaskiem i popem. Placki ziemniaczane i wszelkiego rodzaju świeże bułki, a także kadzie świeżego masła jabłkowego. W ciągu minuty możesz przygotować posiłek, który nie będzie najbardziej ryzykowny, jaki kiedykolwiek jadłeś, ale który również umiejętnie pokaże, że ekstremalne piękno często można znaleźć w całkowitej prostocie.
Przynajmniej spodoba ci się cena. Podczas mojej ostatniej wizyty zapłaciłem około 15 dolarów za lunch, w tym podatek. (Cena sięga około 23 dolarów za kolacje i nieco więcej w sobotnie wieczory, ale to tylko dlatego, że oferują jeszcze bardziej ekstrawaganckie dania. W niedziele są zamknięte.)
Pensylwania ma niesamowity nowy szlak wędliniarski: oto, dokąd się udaćNależąca do rodziny Weaver Shady Maple znajduje się nieco ponad dwie godziny jazdy samochodem od Manhattanu i znacznie bliżej Filadelfii. To tylko fragment imperium, które zaczęło się od skromnego gospodarstwa rolnego położonego w pobliżu ruchliwego skrzyżowania, na polach hrabstwa Lancaster.
Po ponad 60 latach stoisko to jest obecnie rozległym, krytym targowiskiem, czynnym przez cały rok; po drugiej stronie parkingu znajduje się Smorgasbord, dodany w 1985 roku, który rozrósł się do 110 000 stóp kwadratowych klasycznej przyjemności gastronomicznej, nie licząc nawet legendarnego sklepu z pamiątkami i kawiarni szybkiej obsługi na parterze, co dodaje prawie 50 000 stóp kwadratowych powierzchni więcej mieszanka. Wiele bufetów w Las Vegas kosztuje ułamek tej sumy. Potrzebny jest każdy metr kwadratowy powierzchni – co roku prawie 1,5 miliona ludzi zatrzymuje się na posiłek w Shady Maple. (Jeśli nie lubisz tętniącego życiem tłumu, przychodź w dni powszednie lub nie przychodź wcale.)
Bufet ma około 200 stóp długości i jest hojnie uzupełniony czterema stanowiskami do grillowania na żywo. Jedna przeznaczona jest na całodzienne śniadania, a druga to kopalnia złota bardzo dobrych mięs, w tym porządnych mostek , świeżo rzeźbione w razie potrzeby. Są też burgery, a nawet dania przyjazne dzieciom, takie jak pizza i frytki.
Podczas mojej ostatniej wizyty stwierdziłem, że ich typowe dania z wołowiny (w tym tak zwana „słynna” pieczeń w formie bufetu) są znacznie gorsze od dań z wieprzowiny i kurczaka; sama obfitość oldschoolowego (nie fantazyjnego) smażonego kurczaka przytłoczy. Te warzywa mogą nie wyglądać świetnie, to jasne, ale nie bój się – jest coś szczególnego w fasolce lima w sosie barbecue, najlepiej spożywanej z odrobiną słonej, pieczonej szynki – co warto odkryć.
A potem jest deser — ciasta, ciasta, budynie, lody wszelkiego rodzaju; w najlepszym przypadku prawdopodobnie nie zostanie Ci już zbyt wiele miejsca – mimo to skromny kawałek prostej lokalnej specjalności, Shoo-Fly Pie, wraz z filiżanką lokalnie palonej, organicznej kawy, doskonale wspomaga trawienie.
zastępuje tamariNajlepsze ciasto w każdym stanie
Jeśli nie spędziłeś całego życia na farmie w hrabstwie, lokal będzie wyglądał tak samo zwyczajnie, jak jedzenie — podjęto próby odświeżenia holu, a kilka przedpokojów ma wyraźny, klasyczny urok, z gigantycznymi okna, które wpuszczają jak najwięcej światła. Większość gości jednak siedzi w prostych, przypominających kawiarnię wnętrzach, pod najbardziej podstawowym oświetleniem.
Stoły są sprzątane, gdy tylko odsuniesz talerze do krawędzi, a obsługa jest szybka, ale zauważyłem, że wszyscy wykazali się niezwykłą cierpliwością, biorąc pod uwagę obciążenie pracą i fakt, że nie powinno się dawać napiwków. Przyjeżdżają tu zarówno miejscowi, jak i mieszkańcy miast lub autobusy wycieczkowe pełne zdezorientowanych turystów z całego świata — równie prawdopodobne jest, że usiądziesz obok grupy młodych rolników z góry drogi, jak i zostaniesz otoczony przez grupę kościołów z Filadelfii. To wspaniały kawałek życia, w południowo-wschodniej Pensylwanii od pokoleń i, miejmy nadzieję, tak będzie przez wiele kolejnych. Założę się, że wrócisz na kilka sekund.