Zdjęcie: David Landsel
Odbyła się najlepsza kolacja z okazji Święta Dziękczynienia, jaką kiedykolwiek jadłem Houston , dzielony z tysiącami ludzi, których nigdy wcześniej nie spotkałem, wszyscy zebraliśmy się razem w jedno z tych pięknych popołudni, którymi Houston cieszy się w miesiącach takich jak listopad. To jedna z niewielu chwil w roku, kiedy stanie w długiej kolejce na parkingu jest w stanie przeżyć.
Przybyliśmy jako obcy ludzie, zjednoczeni w naszym uznaniu dla jednej z największych restauracji w mieście, tzw Kawiarnia Cleburne , rodzinnej placówki, która od pokoleń karmi mieszkańców Houston ze wszystkich środowisk. Niektórzy z nas byli tu także z nostalgii, bo po prostu nie robią już takich kawiarni, inni dlatego, że było to łatwiejsze niż gotowanie własne indyki . I naprawdę, po co konkurować – indyk tutaj jest po prostu tak dobry.
Cleburne to miejsce, które łatwo pokochać; nawet jeśli nie jesteś fanem stania w kolejce po obiad, z łatwością będziesz mógł podziwiać ducha walki restauracji. To miejsce, które wiele przetrwało przez ponad 80 lat i jest częścią historii Houston. Dziś najstarsza kawiarnia w mieście jest lepsza niż kiedykolwiek, oferując wysokiej jakości domową kuchnię po rozsądnych cenach każdemu i każdemu na tyle mądremu, aby zrozumieć, jakie mamy szczęście, że to miejsce wciąż istnieje. Są inne restauracje, które stanowią większe wyzwanie dla Twojego podniebienia, ale niewiele z nich tak dobrze podsumowuje Houston – bezpretensjonalne spotkanie ludzi z całego świata, których łączy miłość do uczciwego gotowania w jakiejkolwiek formie. Dlaczego nie ma więcej takich restauracji?
Jeden z najlepszych bufetów w Ameryce nie znajduje się nigdzie w pobliżu Las VegasCóż, były. Niecałe sto lat temu kawiarnie były równie popularne wśród Amerykanów, jak dzisiejsze szybko-swobodnie potomkowie. Bez wątpienia istniały poprzedniki, ale mówi się, że koncepcja ta weszła do powszechnej wyobraźni – wraz z wieloma innymi rzeczami – podczas przełomowej wystawy kolumbijskiej w Chicago w 1893 r., gdzie przedsiębiorca John Kruger prowadził restaurację inspirowaną szwedzkimi smörgåsbordami. Opierając swoją nazwę na języku hiszpańskim, kawiarnia ruszyła na wyścigi, a koncepcja zaczęła się szeroko rozprzestrzeniać. Te stosunkowo wyluzowane miejsca były reklamowane jako egalitarne, co tu dużo mówić – w zbyt wielu miejscach, oczywiście, w zależności od koloru skóry.
Dzięki uprzejmości Adama Alexandra Photography
Jak zawsze, czasy się zmieniły; restauracje typu sit-down stały się bardziej swobodne, podczas gdy ekskluzywne sieci typu casual oferujące ekscytujące jedzenie po przystępnej cenie zaczęły się rozmnażać. Kawiarnia zaczęła znikać z pola widzenia; jeden po drugim zaczęły znikać. Dziś są stany, a nawet całe regiony kraju, gdzie kawiarnie znajdują się jedynie w szkołach, szpitalach lub – jeśli mają szczęście – w sklepie Ikea.
Są też takie części kraju, w których kawiarnia nigdy się nie poddała. Jasne, może być lepszy sposób, ale powiedz to ludziom, którzy po prostu nie mogą przestać działać, lub ich operatorom, którzy wydają się uparcie zdeterminowani, aby utrzymać gatunek przy życiu, choćby tylko przez jeszcze jedno pokolenie. Jak w każdej innej restauracji, prowadzenie kawiarni nie jest łatwe. Tak wielu się potknęło, a potem zniknęło – niejedna klasyczna operacja postawiła gospodarstwo na modernizację, tylko po to, by odkryć, że to nie wystarczy: trzeba też być dobrym. Miłośnicy gatunku niedawno ostro o tym przypomnieli, gdy jedna z ostatnich kultowych kawiarni na zachodnim wybrzeżu, Clifton's, została ponownie otwarta przy wielkich fanfarach, by kilka lat później ponownie ponieść porażkę. Do czasu, gdy w 2018 r. wyrzucono z produkcji ostatni kwadrat Jello, prawie nikt tego nie zauważył – nawet zagorzali fani z dzieciństwa przestali tam chodzić już dawno temu, sfrustrowani kiepskim jedzeniem i bezsensownymi cenami.
Najstarsza restauracja w każdym stanie
Dzięki uprzejmości Tommy's Joynt
Każdego roku coraz więcej kawiarni znika lub zaczyna staczać się w kierunku nieuniknionego, ale każda zła wiadomość w jakiś sposób wywołuje magię. Na każde miasto, po którym pozostały tylko wspomnienia, są miejsca takie jak Karolina Północna, Teksas, a nawet przyszłościowa Kalifornia Północna, gdzie kafeteria nie tylko przetrwała, ale także rozkwitła.
Pewnie, że w dół, ale jeszcze nie do końca — oto dziewięć najlepszych pozostałych przykładów wspaniałej amerykańskiej kawiarni, strażników płomienia oraz tuzin wicemistrzów, o których każdy powinien wiedzieć. Poświęć chwilę, aby podziękować, że wciąż tu są.
Pierwsza dziewiątka
1. Kawiarnia Cleburne (Houston, Teksas)
Grecki imigrant Nick Mickelis nie był w Stanach Zjednoczonych dłużej niż kilka lat, kiedy w 1952 roku kupił skromną kawiarnię na rogu Cleburne i Fannin. Tak naprawdę chciał zamienić to miejsce w miejsce do grillowania. Mówi się, że stali bywalcy zbuntowali się i dziś, pomimo niewiarygodnych szans (poważna akcja i dwa niszczycielskie pożary, żeby trafić w najważniejsze wydarzenia), ta zwyczajna kafeteria jest nie tylko jedną z najbardziej zapadających w pamięć restauracji w Houston, ale może się także poszczycić niezwykle lojalną rzeszę fanów.
smażone krewetki
Rodzina oszacowała, że około 70% jej klientów to stali bywalcy, a niektórzy traktują to miejsce jak swoją jadalnię i przychodzą zarówno na lunch, jak i kolację. Zrób kilka wizyt samodzielnie, a zobaczysz dlaczego. Jedzenie, które jest bardzo dobre, całkowicie naturalne, często organiczne, zawsze świeże i podawane w obfitych porcjach, to dopiero początek doświadczeń Cleburne. Ładnie urządzona jadalnia będzie już w większości zajęta przez grupę tak różnorodną jak samo miasto Houston. Od codziennych obowiązków po wstanie z łóżka, od eleganckiej biżuterii po koszulki z mięśniami – jest to miejsce, w którym każdy czuje się jak w domu, a jeśli nie ty, po prostu poczekaj, aż jedna z wędrownych grup obsługi podchodzi, żeby się przedstawić. Zazwyczaj pchają wózki wypełnione wszystkim, czego możesz potrzebować, od dodatkowych widelców po gorącą kawę. Są tutaj, aby Twoje doświadczenie było doskonalsze niż dotychczas, tak jakby to było możliwe.
12 klasycznych amerykańskich restauracji typu drive-in do odwiedzenia2. Philippe The Original (Los Angeles, Kalifornia)
A potem był jeden. Dziś kafeteria wydaje się kwitnąć głównie w miejscach bardzo odległych od centrum Los Angeles, ale dawni miłośnicy wiedzą. Na początku niewiele miejsc w kraju przyjęło tę koncepcję tak chętnie jak Południowa Kalifornia, która w swoim czasie miała tak wiele znakomitych przykładów tego gatunku, że niektórzy żartobliwie nazywali ten stan Słoneczną Kawiarnią. Los Angeles może nadal cenić te same wartości, które umożliwiły rozwój kawiarni, poczynając od wygody i świeżości – mimo to, jak zawsze, region pozostaje skupiony w pogoni za nowym i następnym, pozostawiając w większości swoje długie i piętrowe kultura kawiarniana do podręczników historii. Nikt nie powiedział Philippe’a , z podłogami pokrytymi trocinami, fabrycznym oświetleniem i długimi wspólnymi stołami – tutaj poczyniono niewiele ustępstw na rzecz ery nowożytnej, a pokolenia ciężko pracujących Angelenos nie miałyby tego inaczej. Przychodzisz do Philippe's dla atmosfery, ale przychodzisz też, żeby zjeść — pierwotny właściciel Philippe Mathieu wynalazł kanapkę z francuskim dipem, prostą rzecz składającą się z chrupiącego świeżego chleba i krojonego mięsa, świetnie przyrządzanego z dodatkiem ciemnego, słonego jusu (a później musztarda oczyszczająca zatoki, do smaku) .
System jest nieco inny niż w większości kawiarni — podchodzisz łokciem do kontuaru, zawsze grzecznie, gdzie zazwyczaj łaskawy i cierpliwy gospodarz, zachowujący się z wiedzą i zrezygnowaną postawą, charakterystyczną dla pracy na tym samym stanowisku naprawdę przez bardzo długi czas obsłuży całe Państwa zamówienie, od kanapek po dodatki (na pewno jajka na twardo marynowane w soku z buraków) i desery. W Los Angeles zjesz lepsze posiłki, ale wspomnienie o wizycie u Philippe's szybko nie zniknie.
3. Kawiarnia Szarych Braci (Mooresville, Indiana)
Nawet jak na rozległe Indianapolis, Mooresville jest w pewnym sensie położone wśród pól kukurydzy, ale odległe położenie nie pomogło powstrzymać podwojenia się wielkości małego miasteczka zamienionego w przedmieścia od lat 90. XX wieku. Czy może to być najwspanialsza i jedna z najtrwalszych świątyń kuchni opartej na tacach na Środkowym Zachodzie, która przyciąga nabywców domów? Z pewnością chcielibyśmy tak myśleć. Od wielu kamiennych kominków po ciasta owocowe z wysokimi stosami – wszystko Kawiarnia Szarych Braci jest szalenie przesadny i dla osoby, która pierwszy raz to zrobi, cała sprawa może być nieco przytłaczająca. Usiądź w fotelu bujanym i zastanów się, jakie masz opcje, albo możemy to ułatwić — na początek diabelskie jajka, potem soczysty, zwykle doskonale smażony kurczak, obok domowego makaronu i sera oraz jedno z warzyw du jour lub jedno z te wyszukane zimne sałatki, które większość z nas widziała tylko w starych książkach kucharskich. I ciasto. Będziesz miał dużo ciasta. (Niektórzy miejscowi powiedzą, że to najlepszy powód, aby tu przyjechać — z pewnością jest tam na górze). W środy do posiłku dostajesz darmowy kawałek.
Najlepsze przepisy na ciasta: 17 nowych klasyków do opanowania4. Harry's Hofbrau (San Leandro i Redwood City, Kalifornia)
Każdego dnia przypada Święto Dziękczynienia u króla tego, co pozostało z długo działającej sceny hofbrau w Północnej Kalifornii, jednej z mniej docenianych tradycji regionu – jeśli myślisz o kafeterii skupiającej się na mięsie oraz barze z dziesiątkami piw kran, ciemny wystrój z dużą ilością drewna i atmosfera, która słabo sugeruje, że tak jest zawsze Oktoberfest , prawie tam jesteś. To najbardziej lokalne jedzenie z Bay Area, uwielbiane przez tych, którzy z nim dorastali, i każdego, kto lubi obiady z indykiem na żądanie – Harry twierdzi, że sprzedaje to milion funtów rocznie, a to tylko jedno z pieczonych mięs w ofercie każdego dnia. Od strogonowu, przez enchiladę, po chili – możesz zjeść indyka na różne sposoby, w zależności od dnia, chociaż zawsze jest dobra pora na kilka tłustych kawałków pieczonej w piekarniku piersi, podanych z dużą ilością puree ziemniaczanego i sosem oraz kilka warzyw do dekoracji. W tym momencie w historii Bay Area, kiedy wydaje się, że jedyną stałą jest zmiana, Harry'ego dalsza obecność wydaje się drobnym cudem.
5. Kawiarnia Mehlman (St. Clairsville, Ohio)
Pokolenia temu rodzina Mehlmanów była dość dobrze znana w okolicach Wheeling w Wirginii Zachodniej ze swojego straganu na miejskim targu, gdzie można było kupić świeże produkty i mięso z rodzinnego gospodarstwa, a także gotowe posiłki i desery. Trudno odłożyć dobrą reputację, a kiedy Mary Mehlman Dietrich znacznie później zdecydowała się kupić stary motel z małą kawiarnią przy Route 40, około 10 minut od centrum Wheeling, fani rodzinnej kuchni poszli za nią przez rzekę Ohio . Kawiarnia Mehlmana , obecnie prowadzony przez czwarte pokolenie rodziny, może z zewnątrz nie wygląda imponująco, ale jeśli przejedziesz obok, szukając czegoś bardziej efektownego, ryzykujesz, że przegapisz jeden z najczystszych żywych przykładów klasycznej kultury kawiarnianej, jaki pozostał w całym kraju. Możemy zacząć od ekstrawaganckiego wystroju (na pewno nie wchodzi się do takiego miejsca spodziewając się żyrandoli), przechodząc do skromnych cen i obfitości jedzenia oferowanego każdego dnia. Od pieczonej szynki, przez klops, aż po żeberka – wszystko jest Twoje, kiedy tylko chcesz, ale warto mieć oczy szeroko otwarte na piękne wspomnienia, takie jak zapiekanka z makaronem z tuńczyka i kotlet suey. Na szczęście każdy dzień jest dniem ciasta – sprzedają ci cały za nieco ponad 12 dolarów. Skorzystaj z ich oferty.
Najlepsze klasyczne restauracje w każdym stanie6. Valois (Chicago, Illinois)
Teraz, prawie otoczona błyszczącą, nowoczesną wersją Hyde Parku, z jego luksusowymi apartamentami, Whole Foods i nowofalowymi barami z koktajlami, ta stuletnia instytucja w South Side nadal, bez skruchy, powiewa flagą tego, jak było dawniej. Słynąca ze swojego klasycznego, rzeczowego sloganu („Zobacz swoje jedzenie”) i tego, że jest jednym z ulubionych miejsc do jedzenia byłego prezydenta Obamy w starej dzielnicy. Walezjusz (wymawiane VAH-loys) to stara, funkcjonalna restauracja w Chicago, przyćmiona i plastikowa, z odrobiną bezmyślnego trompe l'oeil, żeby poprawić nastrój, ale jest w porządku, jest zupełnie w porządku, bo sama jadalnia, zazwyczaj wypełniony jednym z bardziej zróżnicowanych społeczno-ekonomicznie tłumów, jakie można znaleźć w chicagowskiej restauracji, nie o to chodzi. Jesteś tu ze względu na to, co znajduje się wzdłuż tylnej ściany – wspaniały okaz linii kafeterii, uzupełniony, a także na śniadanie, przez jeden z najszybciej poruszających się grillów w mieście. Jest tu mnóstwo ludzi, którzy chcą hojnych porcji steków i jajek, uważanych za jedno z ulubionych dań Obamy.
Przewodnik Damarra Browna po Chicago7. Kuchnia wiejska Arnolda (Nashville, Tennessee)
Podobnie jak hofbrau w Północnej Kalifornii, istnieje cała część południa, gdzie coś, co niektórzy mogliby nazwać kawiarnią, znane jest przede wszystkim jako „mięsne n trzy”. Nazwana tak ze względu na swoją podstawową ofertę – wybrane przez Ciebie mięso i trzy dodatki, luźno określane jako warzywa, wiele miast nadal całkowicie angażuje się we wspieranie tej godnej regionalnej interpretacji gatunku. Niewiele przykładów jest bardziej ikonicznych niż jadalnia rodziny Arnoldów w pobliżu centrum Nashville, gdzie ludzie ustawiają się w kolejce przed otwarciem o 10:30 (tylko od poniedziałku do piątku), aby nie przegapić najwyższej jakości dań. gotowanie, które zawsze gościło w stołówce. Lokalne produkty, dobre źródła mięsa — Arnolda nie idzie łatwą drogą i to widać; każdy, kto potrafi zgrać dwa grosze, przychodzi do Arnolda i choć oferty zmieniają się codziennie, zawsze jest pieczeń wołowa, bo gdyby jej nie było, miasto prawdopodobnie by się zbuntowało.
8. Zachód Niki (Birmingham, Alabama)
W największym mieście Alabamy nie zajedziesz daleko i dzięki Bogu, nie natkniesz się na starą restaurację, która nadal jest własnością rodziny greckich imigrantów, która otworzyła to miejsce kilkadziesiąt lat temu, a czasem i dłużej. Ta bez fanaberii, bez bzdur (kiedy ostatni raz widziałeś w restauracji tabliczkę z napisem „Bez piżamy. Żadnych wałków we włosach”?) nieubłaganie klasyczna kafeteria, mięso na trzy, steki i śniadanie w rolkach Firma in one obsługuje swój skrawek Magicznego Miasta od końca lat pięćdziesiątych, serwując sumy, kotlety cielęce i wątróbkę, jak miało to miejsce pod koniec lat pięćdziesiątych. Przyjdź do Zachód Niki i zostań na ciasto — zrób naszą cytrynową lodówkę.
co dobrze komponuje się z koroną królewską
9. Cafe Latte (Saint Paul, Minnesota)
Kiedy Peter i Linda Quinn się otworzyli Kawiarnia latte przy Grand Avenue w stolicy Minnesoty w 1984 roku ich piekarnia i kawiarnia przypominały coś z przyszłości, szczycąc się jednym z pierwszych ekspresów do kawy w stanie, zakazem palenia i świeżą, wysokiej jakości żywnością w swobodnej atmosferze. W tamtych czasach nie było czegoś takiego jak Cafe Latte w Twin Cities i nadal nie ma – wielokrotnie rozbudowywanego, odkąd jedno z ulubionych miejsc spotkań Świętego Pawła pozostaje w swej istocie wściekle dobrą piekarnią, ale ciasta ( seria bujnych tres leches, które są obecnie najpopularniejsze, wyprzedzając nawet legendarny tort żółwiowy Lindy) to tylko jeden, bardzo ważny element układanki. Codzienny wybór zup, sałatek i kanapek w tej ofercie jest jednym z najlepszych w okolicy, a ładnie dopracowane, domowe chili z kurczakiem zdecydowanie wyprzedza opakowanie. Dodaj do tego wszystko – drobno posiekaną zieloną cebulę, posypkę sera Cheddar i niezłą porcję gęstej śmietany.
Najlepsze kawiarnie w każdym stanieNajlepsze z pozostałych (w kolejności alfabetycznej)
Kawiarnie K&W (Karoliny)
Karolina Północna pozostaje jednym z niewielu miejsc w kraju, gdzie kawiarnia jest miejscem, do którego chodzi się regularnie, a nie ciekawostką wartą pielgrzymki, a jednocześnie zabytkowa, rodzinna K&W Cafeteria , oferująca sufletowe bataty, sałatki z galaretek pomidorowych i ambrozję z marchwi, to zdecydowanie sieć, a wiele z dwudziestu jej lokalizacji sięga pokoleń wstecz.
Kramarczuk Sausage Company (Minneapolis, Minnesota)
Po części sklep mięsny, po części piwiarnia, po części kawiarnia na Środkowym Zachodzie, nawet najbardziej brutalny zimowy dzień w Twin Cities nie może się równać ze świąteczną energią panującą w absolutnie legendarnym Firma Kiełbasa Kramarczuk tylko most od centrum Minneapolis. Spróbuj jak najwięcej kiełbasek, ale zacznij od klasycznej kiełbasy.
Hai Hai to jasna i genialna restauracja, której potrzebowało MinneapolisLuby's (Teksas)
Jadąc po stanie Lone Star, nie można oprzeć się wrażeniu, że pogłoski o śmierci kawiarni były mocno przesadzone — Luby's wydaje się być wszędzie, głównie dlatego, że tak jest — dziesiątki tych przepastnych stołówek nadal zajmują krajobraz. Jedna z domowych specjalności — kwadratowa ryba, co tłumaczy się jako starannie porcjowane filety smażonego, złowionego na wolności dorsza — jest na tyle popularna, że jest teraz sprzedawana (wraz z innym domowym klasykiem, makaronem i serem) w H-E-B, ukochanym sklepie spożywczym w stanie .
Manny's Cafeteria & Delicatessen (Chicago, Illinois)
Ta chicagowska klasyka, prawdopodobnie najbardziej znana jako jedna z najlepszych żydowskich delikatesów w Ameryce, od dawna jest w głębi serca miejscem na lunch dla robotników, serwującym gulasz wołowy i faszerowaną paprykę obok misek kulek macy i stosów kanapek z peklowaną wołowiną. Niedawny remont tylko ulepszył Manny'ego doświadczenie.
Matthews Cafeteria (Tucker, Gruzja)
Otwarta od lat pięćdziesiątych XX wieku nie jest jedyną wspaniałą kawiarnią w stylu vintage uwięzioną w ciele małej kawiarni w miasteczku, ale ta – tuż poza granicami Atlanty – jest bardziej znana niż większość i nie bez powodu. Właściciele Kawiarnia Mateuszowa chciałbym powiedzieć, że przepisy nie zmieniły się od 50 lat, a jeśli pójdziesz, niezależnie od tego, czy będzie to duża porcja gulaszu brunszwickiego, pieczeń czy smażony sum z dodatkiem zielonej rzepy, jest szansa, że podsłuchać co najmniej jednego długoletniego klienta wykrzykującego dokładnie to samo.
Przyjazd do Ameryki: jak pewna rodzina zachowała swoje tradycje kulinarne po przeprowadzce na Środkowy Zachód w latach 60.Restauracja i piekarnia MCL (Środkowy Zachód)
Spośród głównych zachowanych regionalnych sieci kawiarni ten mieszczący się w Indianapolis (i wciąż rodzinny) skarb może nie jest najsłynniejszy ani najbardziej mitologizowany, ale jedzenie niezmiennie należy do najlepszych. Jest ich nieco ponad tuzin MCL dzisiejsze lokalizacje, głównie w stanie Indiana, zazwyczaj skromne z wyglądu, ale różnica w jedzeniu — zwłaszcza smażonym kurczaku na poziomie eksperta i wolno pieczonej wołowinie — jest natychmiast widoczna, gdy się w nich zanurzysz. Wolno gotowana fasola Wisconsin ( tak, jest tam bekon) smakuje jak coś, co gospodyni domowa ze środkowego zachodu przyniosłaby na potrawę z zielonej rzepy na południu.
Mitsitam Native Foods (Waszyngton, DC)
Jedna z najlepszych (i najbardziej swobodnych) kolacji z okazji Święta Dziękczynienia w stolicy naszego kraju serwowana jest w niezapomnianej kawiarni znajdującej się w budynku Muzeum Narodowe Indian Amerykańskich , ale każdy dzień jest dobry, aby przyjść i delektować się dobrze wykonanymi daniami reprezentującymi ojczyzny plemienne z całej Ameryki Północnej.
Piccadilly (południe)
Czy wokół marchewek można zbudować legendę? Jeśli mówimy o niezwykle popularnym suflecie marchewkowym w sieci z siedzibą w Baton Rouge, działającej na rynku od czasów wojen światowych, odpowiedź brzmi zdecydowanie tak. Czas nie zawsze był łaskawy dla tego, co od dawna uważano za wyznaczające trendy w świecie kawiarni, ale obecnie wydaje się, że woda się uspokoiła i prawie 40 Picadilly lokalizacje — siedem z nich w rejonie Atlanty — nadal działają.
Najlepszy grill w każdym stanieSam's Hof Brau (Sacramento, Kalifornia)
Sam Gordon kiedyś przewodniczył całości Hof Brau Sama imperium; dziś jego prawnuk Mickey Schlesinger obsługuje flagowy statek przy Watt Avenue, delikatnie modyfikując format, pozostawiając przepisy – wiele z nich tak starych jak restauracja otwarta w 1959 r. – w spokoju. Pieczeń wołowa jest znakomita.
Tamarack (Beckley, Wirginia Zachodnia)
To bardzo duże (i warte poświęcenia czasu) centrum kulturalne, położone przy autostradzie międzystanowej I-64, to tylko jedno z wielu nieoczekiwanych odkryć w Wirginii Zachodniej. W sercu Tamarak to bardzo dobra kafeteria, serwująca jedne z najlepszych potraw, jakie kiedykolwiek zjesz w miejscu odpoczynku przy autostradzie — smażony na patelni lokalny pstrąg tęczowy jest prawie wart podróży .
Tommy's Joynt (San Francisco, Kalifornia)
Uderzony w środku miasta, teraz niemal niewolniczo poświęconego temu, co będzie dalej, dziki, niemal niepokojący kicz w stylu vintage z jego ostatniego wielkiego hofbrau jest kupą błota w oczach każdego, kto twierdzi, że stare San Francisco umarło. Podczas pierwszej wizyty w Joynt Tommy'ego , zdobądź gulasz z bawolego — jest to coś tutaj (co najmniej).
Przewodnik po San Francisco Gaby MaedyDom Yodera Deitscha (Montezuma, Gruzja)
Menonici zajmują się rolnictwem w środkowej Gruzji od pokoleń Dom Deitscha Yodera to rodzaj wiejskiego znaleziska, który przyciąga znanych podróżników z pobliskiej autostrady I-75. Wpadnij na klasyczną, domową kuchnię, którą zwykle znajdziesz w bufetach w takich miejscach jak Pensylwania czy Ohio.